czwartek, 6 grudnia 2012


Dzisiaj będzie tak nietypowo, bo nie zaprezentuję żadnej rzeczy wykonanej przeze mnie, a podrzucę pewien pomysł.

Jak wiadomo zbliża się Boże Narodzenie, a w raz z nim czas kupowania sobie prezentów. Na pewno każdemu z nas zdarzyło się, że pomysłów zabrakło. Szczególnie, gdy zależy nam, żeby prezent był trafiony i cieszył osobę obdarowaną.  Mnie się to przytrafiło w zeszłym roku, a to dlatego, że mój narzeczony wszystko, co potrzebuje albo ma, albo w najbliższym czasie sam sobie kupuje, no więc jak wtedy kupić prezent, który będzie cieszył i jednocześnie będzie trafiony?! A że mam trochę jak mężczyźni to lubię prezenty praktyczne, więc ramki ze wspólnymi zdjęciami albo poduszki mi nie odpowiadają.  Wpadłam na pewien pomysł, którym  się z Wami podzielę, a nuż ułatwi komuś życie ;)

Umówiliśmy się z narzeczonym, że każdy z nas przygotuję swoją listę prezentów, czyli napisze, co by mu się przydało, co by chciał dostać, o czym marzy. Warunek jest taki, że to musi być kilka pozycji, żeby ta druga osoba miała wybór.  

Wypiszcie np. 10 takich rzeczy i wtedy dostaniecie to, co chcecie, a jednocześnie będzie to niespodzianka, bo nie będziecie wiedzieć, którą dokładnie z tych rzeczy otrzymacie, chyba że dostaniecie wszystkie 10 :P

Ja jeszcze jak tworzę taką listę to wypisuję rzeczy w różnych kategoriach cenowych i jak chce konkretną rzecz to zdarza mi się nawet wstawiać linki np. do aukcji na Allegro ;P

9 komentarzy:

  1. Hey, my tak w mojej rodzinie robimy od kilku lat. Tye, że robimy kilka list dostosowanych cenowo do każdej z osoby, od której mamy otrzymac prezent. W mojej rodzinie jest tradycja: każdy każdemu, dlatego tyle list kraży hihi
    Z siostrą zawsze przesyłamy sobie listy mailowo ze zdjęciami przykładowymi, żeby było wiadomo jaki kształt czy styl sie nam podoba :)
    Pomysł zawsze wypala, no chyba że to co jest na liście nie możemy nigdze znaleźć hihi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że taka genialna jestem, że na to wpadłam :P Żartuje oczywiście ;) No to fajnie, że w całej rodzinie sobie takie listy robicie:) Chyba muszę to w mojej wprowadzić, bo jak na razie to tylko z narzeczonym tak robię:)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czaderski pomysł ! hehe mojemu narzeczonemu to ciężko coś kupic, ale jak wybierze sobie sam... :))))

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny pomysł:) tylko mojego męża jak pytam co by chciał to mówi, że ma wszystko:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam podobnie z narzeczonym, tylko że on mówi, że nic nie chce :P No, ale to trzeba zastosować przymus ;D:P

      Usuń
  5. Najbradziej ;-)mi się podoba pomysł z linkami do allegro ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mojej liście pojawiła się torebka, a jak wiadomo torebek przeróżnych jest mnóstwo i nie wszystkie mi odpowiadają, więc wolę już konkretnie zaznaczyć, którą chcę, żebym potem nie dostała kopertówki, jak chciałam dużą torebkę worek :P Te linki to tak dla bezpieczeństwa ;)

      Usuń
  6. Pomysł bardzo fajny i praktyczny, ale sama wolę takie totalne niespodzianki. I chyba mam łatwiej bo mojemu M. jak nie wiem co kupić to zawsze mogę postawić na płytę z muzyką - wiem jakie już ma, a każda kolejna sprawia mu ogromną radość ;-)

    OdpowiedzUsuń