Dzisiaj będzie tak nietypowo, bo nie zaprezentuję żadnej
rzeczy wykonanej przeze mnie, a podrzucę pewien pomysł.
Jak wiadomo zbliża się Boże Narodzenie, a w raz z nim czas
kupowania sobie prezentów. Na pewno każdemu z nas zdarzyło się, że pomysłów zabrakło.
Szczególnie, gdy zależy nam, żeby prezent był trafiony i cieszył osobę
obdarowaną. Mnie się to przytrafiło w
zeszłym roku, a to dlatego, że mój narzeczony wszystko, co potrzebuje albo ma, albo
w najbliższym czasie sam sobie kupuje, no więc jak wtedy kupić prezent, który
będzie cieszył i jednocześnie będzie trafiony?! A że mam trochę jak mężczyźni
to lubię prezenty praktyczne, więc ramki ze wspólnymi zdjęciami albo poduszki
mi nie odpowiadają. Wpadłam na pewien
pomysł, którym się z Wami podzielę, a
nuż ułatwi komuś życie ;)
Umówiliśmy się z narzeczonym, że każdy z nas przygotuję
swoją listę prezentów, czyli napisze, co by mu się przydało, co by chciał
dostać, o czym marzy. Warunek jest taki, że to musi być kilka pozycji, żeby ta druga
osoba miała wybór.
Wypiszcie np. 10 takich rzeczy i wtedy dostaniecie to, co
chcecie, a jednocześnie będzie to niespodzianka, bo nie będziecie wiedzieć,
którą dokładnie z tych rzeczy otrzymacie, chyba że dostaniecie wszystkie 10 :P
Ja jeszcze jak tworzę taką listę to wypisuję rzeczy w różnych
kategoriach cenowych i jak chce konkretną rzecz to zdarza mi się nawet wstawiać
linki np. do aukcji na Allegro ;P