poniedziałek, 24 września 2012

Mój pierwszy karczoch :D Wiem, że idealny nie jest, ale spokojnie kolejne będą lepsze :)
I wcale nie jest to bombka, wykorzystam go do dekoracji pokoju:)

Karczoch nr 1.









4 komentarze:

  1. mi na upartego kojarzą się tylko z świętami bożego narodzenia, może dlatego, że u nas w sklepach są już ozdoby świąteczne i pierwsze kalendarze adwentowe :) i na kilku blogach widziałam reniferki :) tak prawdę mówiąc świeta będą szybciej niż nam się wydaje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja miałam już w zeszłym roku karczochy w stroikach świątecznych, a na wielkanoc karczochowe jajka ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja w zeszłym roku to nawet nie wiedziałam o ich istnieniu :P Czasami straszna ignorantka ze mnie :P

      Usuń